Porażka z Gedanią.

Sokół Kleczew przegrał na własnym obiekcie z Gedanią Gdańsk 1-2. Jedynego gola dla zespołu Michała Grzywacza zdobył w drugiej części meczu Tomasz Kowalczuk.

W pierwszym historycznym meczu pomiędzy obiema drużynami nie brakowało emocji. W pierwszych fragmentach pojedynku lepiej prezentowali się goście którzy całkowicie kontrolowali przebieg gry, a Sokół uciekał się tylko do prób kontrowania. W 8 minucie świetnie rywalom urwał się Bogajewski. Pięknie przymierzył przy słupku, ale bramkarz gości wyciągnął się jak struna i wybił futbolówkę poza linię bramkową. Druga poważna sytuacja Sokoła miała miejsce dopiero w 39 minucie, kiedy Fabian Grzelka po dośrodkowaniu z prawej strony boiska uderzał głową, lecz i tym razem bramkarz bronił fenomenalnie. Jeszcze przed przerwą Grzelka miał kolejną okazję. Tym razem jednak mimo mocnego strzału trafił w środek bramki, czym nie mógł zaskoczyć Mateusza Machola.

Zaraz po pprzerwie nastąpił najgorszy moment gry Sokoła. Po kontrze już w 47 minucie gola Michał Gajewski. Krótko po sędzia odgwizdał wątpliwy rzut karny i zrobiło się dramatyczne 0-2. Sokół jednak powstał z kolan i zaczął z wiarą grać przyjemny dla oka futbol. Świetnie na skrzydle funkcjonował Michał Zimmer, a po drugiej stronie wtórował mu Patryk Kielba. Niestety w środku brakowało zawodnika, który wykończył by akcje celnym uderzeniem na bramkę.

Co nie udawało się z bliska w 66 minucie uderzeniem z daleka załatwił Tomasz Kowalczuk. Kapitan Sokoła przez duże „K” z 21 metrów uderzył precyzyjnie przy słupku i mieliśmy już tylko 1-2. W kolejnych akcjach drużyna Grzywacza miała jeszcze kilka bardzo dobrze zawiązujących się akcji, ale wciąż brakowało wykończenia. W 90 minucie piłkę meczową miał Adrian Ratajczyk, jednak mimo świetnej okazji nie trafił w światło bramki i mecz zakończył się wynikiem 1-2 dla Gedanii.

Sokół po tej porażce spadł na 10 miejsce w tabeli i o powrót do górnej jej części powalczy za tydzień ze Stolemem Gniewino.

Sokół Kleczew – Gedania Gdańsk 1-2 (0-0)

Tomasz Kowalczuk 66’

Sokół: Mateusz Koliński – Michał Zimmer, Igor Martuszewski, Albert Żerkowski, Jan Andrzejewski, Patryk Kieliba, Tomasz Kowalczuk, Łukasz Bogajewski, Mateusz Wzięch, Przemysław Jurków (57’ Adrian Ratajczyk), Fabian Grzelka (83’ Arkadiusz Wolniewicz).