GŁÓWNI SPONSORZY:

Nic nie wychodziło i nic nie wchodziło

9 kwietnia 2022

Nic nie wychodziło nic nie wchodziło. Tak jednym zdaniem można opisać dzisiejszy mecz Sokoła prowadzącą w tabeli Kotwicą Kołobrzeg. Sokół przegrał  0-3 i spadł z trzeciej na czwartą pozycję w ligowe tabeli.

Niemal cała pierwsza część meczu wyglądała obiecująco. Kunszt piłkarski w dzisiejszym dniu zdecydowanie przemawiał na korzyść gości, ale mimo tego można było mieć nadzieję na urwanie choćby jednego punktu. Mecz mógł też wyglądać zupełnie inaczej gdyby w 4 minucie Miłosz Matuszewski skierował piłkę do siatki, zwłaszcza, że znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niestety nie udało się, a w meczach z liderem, aby wygrać nierzadko trzeba skorzystać z jedynej okazji jaką się posiada. Matuszewski miał ich dwie, bo z dobitki w tej samej sytuacji także nie skorzystał.

Kotwica grając mądrze, szybko i dokładnie swój cel osiągnęła kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Kapitalnie broniący dziś Koliński instynktownie bronił po strzale jednego z zawodników Kotwicy, lecz przy poprawce był już bezradny. Nie była to jednak jedyna sytuacja w której bramkarz Sokoła ratował swój zespół.

Początek drugiej połowy ustawił mecz na resztę minut. Goście przeprowadzili szybką składną akcję i już w 47 minucie zdobyli drugiego gola. Sokołowi pozostało walczyć o zdobycie bramki kontaktowej, jednak swoje akcje zawiązywał z mozołem. Wejście na murawę Biegańskiego i Omasombo trochę ożywiło lewą stronę. Sam Krzysztof Biegański świetnie strzelał przy słupku, ale tym razem to bramkarz Kotwicy zabłysnął refleksem i zapobiegł utracie gola. W doliczonym czasie gry, gdy Sokół grał już w osłabieniu (wcześniej za drugą żółtą kartkę murawę opuścił Kaliszan) Kotwica zdobyła trzeciego gola.

Sokół Kleczew – Kotwica Kołobrzeg 0-3 (0-1)

Sokół: Mateusz Koliński – Oleksandr Nasonov, Sebastian Golak, Adrian Kaliszan, Tomasz Ceglewski (Otoka Omasombo 70), Mikołaj Zawistowski (Krzysztof Biegański 58’), Dominik Domagalski, Marcel Koziorowski (Mateusz Majer 58’), Emanuel Mikołajczyk (80’ Iwo Nowierski), Mateusz Molewski (Krzysztof Kołodziej 58’),