3 września 2022
Po całkiem niezłej pierwszej połowie Sokół uległ na wyjeździe Stolemowi Gniewino 1-3. Bramkę dla kleczewian w 14 minucie meczu z rzutu karnego zdobyłTomasz Kowalczuk.
Miniony tydzień był dla Sokoła kolejnym z cyklu „wielkie zmiany”. Zespół objął powracający na ławkę trenerską Łukasz Cichos, a do drużyny dołączyło dwóch nowych zawodników. Kacper Janiak i Paweł Bednarski bo o nic mowa w Gniewinie wystąpili o pierwszej minuty.
Sokół gola zdobył z rzutu karnego po faulu na Michale Zimerze. Jedenastkę wykonał najbardziej doświadczony zawodnik Sokoła i zarazem kapitan, Tomasz Kowalczuk. Niestety prowadzenia nie udało się dowieźć do końca pierwszej połowy. Goście wyrównali w 44 minucie po rzucie wolnym i nieudanym wyjściu spod własnego pola karnego.
Po przerwie niestety było jeszcze gorzej. Albert Żerkowski krótko po wznowieniu gry w nieuzasadniony sposób faulował we własnym polu karnym i sędzia po raz kolejny podyktował jedenastkę. Niestety tym razem przeciwko Sokołowi. Gola pewnie zdobył były zawodnik naszej drużyny Wiktor Patrzykąt. W 73 minucie Stolem jeszcze raz zadał cios. Tym razem po akcji prawą stroną indywidualny pojedynek przegrał Micha Zimmer. A po dośrodkowaniu zabrakło prawidłowego krycia i zrobiło się 1-3. Wyniku tego już nie udało się z żaden sposób zmienić.
Tomasz Kowalczuk 14′
Sokół: Mateusz Koliński – Michał Zimmer, Albert Żerkowski, Igor Matruszewski, Patryk Kieliba, Tomasz Kowalczuk, Mateusz Wzięch, Paweł Bednarski, Łukasz Bogajewski, Kacper Janiak (80’ Przemysław Jurków), Fabian Grzelka (65’ Adrian Ratajczyk).