14 sierpnia 2021
Mamy pierwsze punkty w nowym sezonie ligowym. Sokół pokonał Zawiszę Bydgoszcz 2-0. Bramki zdobyli w pierwszej połowie Mateusz Molewski i Krzysztof Biegański.
Mecz nie należał do najciekawszych. Pierwsze 30 minut to szachowe tempo i zero ciekawych sytuacji po obu stronach. Dopiero po przerwie przeznaczonej na uzupełnienie płynów Sokół przycisnął Zawiszę trzykrotnie siejąc zamęt w szykach obronnych przyjezdnych. Niewiele brakowało, a swoją pierwszą bramkę w barwach Sokoła zdobył by Krzysztof Kołodziej. Po ładnej indywidualnej akcji zakończonej celnym strzałem, bydgoszczanie jakimś cudem wyszli z tarapatów obronną ręką i mimo, że dobijać na raty próbowali Molewski i Zawistowski to gol nie padł. Uśpiony Zawisza po raz pierwszy poległ w 38 minucie meczu. Biegański z prawej strony podawał do Molewskiego, a ten strzałem z najbliższej odległości dał Sokołowi prowadzenie.
Tuż przed końcem pierwszej połowy z rzutu rożnego dośrodkowywał Tomasz Kowalczuk, który na drugiej stronie boiska dostrzegł zupełnie nie pilnowanego Biegańskiego. Ten atomowym strzałem z niemal zerowego kąta pokonał Michała Dumieńskiego trafiając w jego plecy.
Po zmianie stron Sokół mając dwubramkową zaliczkę skupił się na przeszkadzaniu, a akcji ofensywnych było jak na lekarstwo. Zupełnie inaczej niż w przypadku gości. Ci z każdej minuty coraz groźniej poczynali sobie pod polem karnym Sokoła. Po koniec meczu cudowny strzał bydgoszczanina opuszkami palców wybronił Mateusz Kustosz.
Zawisza pomimo wspaniałego dopingu swoich kibiców, którzy w licznej grupie zjawiali się na kleczewskim stadionie nie zdołał zdobyć choćby jego gola i mecz zakończył się wygraną Sokoła 2-0.
Mateusz Molewski 38’, Krzysztof Biegański 45’
Sokół: Mateusz Kustosz – Szymon Bartosik, Adrian Kaliszan, Sebastian Golak, Wiktor Patrzykąt, Sebastian Śmiałek, Tomasz Kowalczuk, Mikołaj Zawistowski (80’ Marcel Koziorowski), Mateusz Molewski (73’ Mateusz Majer), Krzysztof Kołodziej, Krzysztof Biegański (90’ Tomasz Ceglewski).